Aby student wynajął i mieszkał bez problemów

Dział: mieszkanie dla studenta

Studenci gorączkowo poszukują mieszkań na rok akademicki 2012/2013. Według ekspertów serwisu otoDom.pl młodzi ludzie najczęściej szukają mieszkań 2- i 3-pokojowych, a przy wyborze w głównej mierze kierują się ceną. Jednak nie tylko znalezienie wymarzonego lokum w rozsądnej cenie stanowi dla nich wyzwanie. Równie trudne może okazać się znalezienie odpowiednich współlokatorów.

Dla tych, którzy nie mogą lub nie chcą mieszkać w akademiku, to ostatni dzwonek, aby znaleźć sobie lokum i współlokatorów jeszcze przed rozpoczęciem studiów. Serwis otoDom.pl postanowił ułatwić im te poszukiwania. Na stronie internetowej (http://otodom.pl/dla-studenta), oprócz ofert mieszkań, można znaleźć ogłoszenia osób chętnych do dzielenia lokum, porady ekspertów na temat bezpiecznego i udanego wynajmu, a także gotowe wzory umów.

- Umowy na wynajem mieszkania podpisuje się z reguły na okres co najmniej jednego semestru, często na cały rok akademicki, a czasem nawet na dłużej. Dlatego bardzo ważne jest, aby przy wyborze współlokatorów obyło się bez niemiłych niespodzianek – uważa Agata Polińska z serwisu otoDom.pl. Niestety, kłopotów związanych z dzieleniem lokum, a także potencjalnych przyczyn konfliktu nie brakuje. Zaczynając od niejasności związanych z rozliczaniem wspólnych rachunków, przez kwestie sprzątania po ustalenie ciszy nocnej.

Tomek, student III roku ochrony środowiska w Poznaniu, rok temu dzielił 2-pokojowe mieszkanie z synem właścicielki. - Kompletnie ignorował moje prośby o ściszenie muzyki, nawet wtedy, kiedy uczyłem się do sesji – mówi. Do tego dochodziły wizyty znajomych o każdej porze dnia i nocy oraz regularne podkradanie jedzenia
z lodówki. To naturalne, że czuł się swobodnie, będąc u siebie, ale są przecież pewne granice.
Po kolejnej kłótni Tomek postanowił się wyprowadzić i wypowiedział umowę najmu.

Najczęściej okres wypowiedzenia umowy najmu studenckiego wynosi miesiąc, więc w najbardziej skrajnych przypadkach znalezienie nowego lokum w tym czasie może okazać się końcem naszych problemów ze współlokatorem. Dobrze wie o tym Michał, obecnie student II roku na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. –  W czasie studiów mieszkałem już w sumie z 6 rożnymi osobami. Z trójką z nich naprawdę trudno było wytrzymać. Dwukrotnie zdecydowałem się na zmianę mieszkania właśnie z tego powodu. Za każdym razem wypowiedzenie umowy odbywało się bez większych problemów. Choć trzeba przyznać, że szukanie nowego miejsca zajmuje zawsze sporo czasu i uwagi. Ale czasem naprawdę warto – świetnie dogaduję się z moimi obecnymi współlokatorami.

Agata Polińska z otoDom.pl podkreśla, że przyglądanie się interesującym nas mieszkaniom jest równie ważnie, co przyglądanie się przyszłym współlokatorom. Warto chwilę porozmawiać i spróbować choć trochę poznać taką osobę. - Od samego początku dobrze też mówić o swoich oczekiwaniach, wyraźnie stawiać warunki wspólnego mieszkania. Nie ma jednej recepty na dobranie współlokatora idealnego, bo wiele problemów pojawia się dopiero z czasem – mówi. Dlatego dobrze jest na początku ustalić „dekalog” wspólnego mieszkania, czyli spisać zasady obowiązujące wszystkich mieszkańców. Ważną częścią takiej umowy będą m.in. porządki domowe.

Tomek dodaje, że najlepiej jest już na samym początku porozmawiać nie tylko o opłatach za mieszkanie, ale nawet o najbardziej prozaicznych kwestiach. Czy dzielimy się kosztami wspólnie używanych detergentów, czy kupujemy je samodzielnie? Czy robimy rotacyjny grafik prac domowych, czy każdy na stałe odpowiada za utrzymywanie porządku w innym pomieszczeniu? Czy goście mogą odwiedzać nas kiedy chcą, czy umawiamy się np. na konkretną „ciszę nocną”? Według niego podstawą udanego współmieszkania jest znalezienie otwartych osób, z którymi dobrze się dogadujemy.  W końcu idealne mieszkanie studenckie to nie tylko kwestia metrażu, rozkładu pokoi czy bliskości przystanków autobusowych, ale także atmosfery wewnątrz.

www.otoDom.pl


opublikowano: 2012-10-01
Komentarze
Polityka Prywatności